Mikołajki
06.12.2012r.
W czwartkowy poranek dzieci z iskierką w oku dopytywały Panie w przedszkolu: "Czy przyjdzie Mokołaj?", "Gdzie on teraz jest" i czy aby nie zapomni o dzieciach z naszego przedszkola?".
W każdej z sal przedszkolacy czekali na NIEGO wypatrując w oknie, nucąc piosenki szukając śladów, które się jednak pojawiły. Zarówno na śniegu (pewnie renifera) oraz w przedszkolu.
Dużą niespodzianką okazały się, aż cztery Mikołaje, które jako pierwsze odwiedziły wszystkie dzieci przynosząc w worku słodkosci nie tylko dla wychowanków.
I nagle słychać dźwięk dźwonków, który się zbliża i zbliża.
"Tak to Święty Mikołaj..." - krzyczą Maluszki - bo to własnie ich odwiedził jako pierwsze.
Tego dnia dzieci z grupy najmłodszej przygotowały przepiękne malowane farbami Mikołaje.
To jedna z niespodzianek, dla długo oczekiwanego gościa. Potem była piosenka i taniec.
A co takiego Mikołaj chował w worku? Oczywiście , że prezenty!
Gdy Starszaki głośno śpiewały piosenkę "Mikołaju, Mikołaju choć do nas , bardzo cię kochamy, bądź wśród nas..." - nagle w drzwiach ujrzały czerwoną, brodatą postać.
Był to oczywiscie Mikołaj, który od razu wręczył dzieciom prezenty.
Grupa dzieci najstarszych przygotowała dla gościa krótki występ artystyczny w postaci układu tanecznego do piosenki "Gwiazdeczki" oraz piosenki o Miokołaju.
Wspólne spotkanie zakończył taniec .
Mikołaj kroczył teraz do dzieci z grupy Średniaków, które bardzo go wyczekiwały.
Ugoszczony przepieknym śpiewem piosenki o nim samym, oraz wyrecytowanymi wierszykami mógł spokojnie wręczyć to co niósł im w darze.
Średniaki chciały także zatańczyć z Mikołajem i tak też się stało. Gdy muzyka zabrzmiała (Rock and Rool) wszscy patrzyli jak Święty wspaniale tańczy.
Oj ten nasz Mikołaj to taki jedyny na świecie!!!
Magia świąt i tradycji niech zostanie jeszcze długo w naszych sercach. A szczególnie do tego dnia kiedy wszyscy zasiądziemy do wigilijnego stołu, tam też oczekując Świetego Mikołaja.